Tak jak pisałam wcześniej wymyśliłam, że zrobię wyjątkowo czasochłonny prezent dla mojej siostry do jej nowego mieszkania. Chciałam zrobić najpierw pomponowy dywanik (gdzieś widziałam takie cudo w czeluściach internetu), potem koncepcje się zmieniały i zakończyło się na kolorowym taboreciku. Biedne moje ręce były od kręcenia tych pomponków, ale myślę, że efekt wyszedł NAWET zadowalający :)
Modelka musiała za pozować, bo ostatnio bez jej udziału nic się nie dzieje.
Jako, że nie zdążyłam przed świętami to chciałabym teraz życzyć wszystkim wesołego końca roku i pozytywnego początku nowego.
Buziatki :*
CUDO! Wspaniały taboret. Piękne kolorowe pompony.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
zabójczo wygląda
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńwygląda cudownie ! bardzo mi się podoba ! :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie, jak Ty to zrobiłaś?? masz kobieto talent :)
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych i zapraszam do siebie
www.daariaaa.com
dziekuję bardzo :) dużżżżżooo siedzenia i dziubania pomponów aż do bólu...ale warto było :)
UsuńŚwietny pomysł- od samego patrzenia na to krzesełko robi się weselej ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do bezpłatnej promocji bloga na mojej platformie (rejestracja zajmuję chwilę)
http://www.top-blogs.eu/
Cześć, bardzo ładnie tu na twoim blogu, świetny wpis, bardzo fajnie się go czyta, zapewne odwiedze twojego bloga jeszcze nie raz ponieważ bardzo jest dobry w przeciwieństwie do wielu innych blogów - Pozdrawiam Kamila :)
OdpowiedzUsuńPiękna praca Gosieńka :)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do „Liebster Award Blog”, jeśli masz ochotę to zapraszam do zabawy:-)
Śliczny taborecik. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuń