13 gru 2011

Here comes gingerbread, here comes gingerbread...

Uff...dzisiejszy dzień był bardzo ciężki. Pieczenie i lukrowanie pierników cały dzień. Dwa domki widoczne na zdjęciach są na razie tylko sklejone, jutro dekoracja. Najmniejsze, uciaprane lukrem do rozdania na kiermaszu :) Zwierzątka chyba powędrują do siostry, dzisiaj ma urodziny :*:* dlatego tak się cieszą :P.

Uff ... today was very tough. Baking and icing gingerbreads all day. Two cottages shown in pictures are only glued, decoration tomorrow. The smallest, with icing spits are to give for free in Gugalander this weekend ;) Gingerbread pets will probably go to my sister, today is her birthday :*:* that’s why they are so joyful :P.


 Jeszcze parę zdjęć z procesu robienia tortu :)

And a couple photos of  making the cake :)

2 komentarze:

  1. ja już w zeszłym roku podziwiałam te Twoje piernikowe cuda (: ŚWIETNE!!

    OdpowiedzUsuń
  2. WOW! śliczne pierniczki, a domki to już w ogóle mnie zachwyciły, nawet jeśli są jeszcze gołe ^^

    OdpowiedzUsuń