13 mar 2013

Stare, nowe i inne

Ostatnio cisnę ile mogę. Żeby mieć jak najwięcej do zaoferowania. Dopada mnie depresja wiosenna...stres związany z planowaniem ślubu i ogólnym planowaniem przyszłości. Ale nie poddaję się, a koraliki skutecznie odcinają moje dylematy...Zostaję tylko ja i one..ewentualnie plącząca się nitka :D Powtórzyłam dwie sprzedane, udane pary kolczyków i narobiłam nowych. Moje ulubione to kolczyki "antyczne". Jeden wisior - celtycki - nie jest najbardziej udany, jakiś za wypukły wyszedł..może spróbuję z treasures'ami...Zdjęcia takie jak pogoda za oknem...kolorki są raczej żywsze, ale jakoś mi nie chciały wyjść zdjęcia lepsze. Na koniec jeszcze nie skończona bransoletka na podstawie projektu Weraph. Troszkę roboty było, ale efekt zachwycający ( niekoniecznie na moich zdjęciach). Pozdrówka dla wszystkich i nadal zapraszam na moje CANDY! :*

2 komentarze:

  1. Wszystkie sliczne ale moimi ulubiencami jest para bialo,niebieso - granatowa

    OdpowiedzUsuń
  2. tworzysz cudeńka ania z

    OdpowiedzUsuń